#31 2010-09-19 22:08:15

Nigel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 725

Re: Piwnica

Nigel nie wszedł do niego z rana. Po prostu nie mógł. Nie chciał na niego patrzeć, był zbyt bardzo zdenerwowany. Wszedł dopiero po pracy, chciał zanieść mu jakieś jedzenie. Otworzył drzwi i zamarł, widząc wyłamane deski. Dla niego sytuacja była oczywista - uznał, że anioł znów próbował uciekać. Miał dość. Nie chciał go krzywdzić, choć zdecydowanie nie na to mogło wyglądać. Miał dosyć trzymania go tu na siłę. Za bardzo bolały skłamane obietnice, że nie ucieknie. I jego własne uczucia, którymi anioł najwidoczniej po prostu bawił się, by uzyskać jego zaufanie i uciec.
Odrzucił talerz w kąt piwnicy.
- Wynoś się.
Warknął. Nie chciał go tu już. Drzwi z domu były otwarte.

Offline

 

#32 2010-09-19 22:11:27

David

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 810

Re: Piwnica

Spojrzał na Nigela, a widząc jego wzrok, zamarł... Rozumiał czym jest spowodowany. Jedno zdanie dawało mu wolność. Mógł po prostu wyjść, uciec i nigdy nie wrócić, omijając te miejsce szerokim łukiem. Albo zgłosić całą sprawę na policję, zamknąć kata za przetrzymywanie wbrew własnej woli. Ale... czy chciał? Nie.
Nigel był pierwszą osobą, która stanęła tak blisko... I także pierwszą, której oddał siebie bez nacisku, z własnej woli. Wtulił się w kołdrę, zaciskając na niej dłonie, bojąc się, że znów oberwie.
- Chciałem światła... i chcę zostać.
Powiedział cicho, zachrypniętym głosem. Gardło bolało go niesamowicie od wczorajszych krzyków i błagań kierowanych w stronę zamkniętych drzwi.

Offline

 

#33 2010-09-19 22:14:47

Nigel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 725

Re: Piwnica

Nigel pokręcił głową, nie mógł tego zrozumieć. Chłopiec cały czas dawał mu do zrozumienia, że pragnie wolności, a kiedy ją dostał, odmawiał. Patrzył na niego bez zrozumienia.
Chciał światła? Przecież telepata go bił, gwałcił, traktował, jak zabawkę. Zacisnął dłonie w pięści, nie mogąc uwierzyć w tak proste wytłumaczenie, nie mogąc zrozumieć intencji drugiej wypowiedzi.
- Nie rozumiem.
Przyznał dopiero po chwili.

Offline

 

#34 2010-09-19 22:17:02

David

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 810

Re: Piwnica

- Nie bij...
Powiedział cicho, widząc zaciśnięte pięści. Wtulił się w poduszkę, mrużąc przestraszony powieki. Nic się nie stało.. Mężczyzna stał dalej przy drzwiach. Nie wiedział, co miał powiedzieć... przecież sam siebie także nie rozumiał.
- Ja też.
Odpowiedział w końcu, nadal trzymając dłonie kurczowo zaciśnięte na kołdrze, zupełnie tak jakby miał się zaraz nią zakryć, schować przed ciosem.
- Możesz... zabić spowrotem... Ale nie bij... Ja nie chciałem...
Znów zaczął tłumaczyć w ten nieułożony, drażniący wręcz sposób.

Offline

 

#35 2010-09-19 22:21:09

Nigel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 725

Re: Piwnica

Nigel podszedł do niego. Przyciągnął do siebie, przytulił mocno, siadając obok. Nie rozumiał go. Ale sam nie wiedział czemu, strasznie ucieszył go fakt, że chłopiec chciał zostać. Wtulił twarz w jego włosy.
- Przecież mogłeś sobie pójść.
Pokręcił lekko głową. Nie mógł mu przecież obiecać, że już go nie napadnie, nie skrzywdzi. Nie mógł go też wypuścić z piwnicy. Nie mógł zostawić mu okna, którym mógłby uciec. Mimo, iż tym razem chłopiec chciał tu zostać. Nigel wiedział, że kiedyś się to zmieni. A jednak cieszył się tą krótką chwilą.

Offline

 

#36 2010-09-19 22:23:33

David

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 810

Re: Piwnica

Nie wtulił się w niego, ale zarazem nie zabronił przytulenia... Po prostu nadal kurczowo trzymał kołdrę, śledząc ruchy mężczyzny. Był skulony, wstydził się i bał zarazem.
- Nie chcę... chcę być z tobą.
Powiedział cicho, opierając niepewnie policzek o jego ramię.
- Mogę... się umyć?
Zapytał trochę niepewnie. Czuł jak jego uda nieprzyjemnie się kleją, a pościel ubrudziła się... Ponad to, nie chciał być w tym pomieszczeniu, kiedy Telepata znów będzie zasłaniał okno.

Offline

 

#37 2010-09-19 22:26:04

Nigel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 725

Re: Piwnica

- Tak, jasne.
Odpowiedział. Kiedy chłopiec wyszedł, zmienił mu pościel, żeby brudną wstawić do prania, zabił okno, ale do wszystkich lampek powkręcał żarówki. Wyszedł, zostawiając klucze w drzwiach, czekał w salonie, wpatrując się w drzwi.

Offline

 

#38 2010-09-19 22:29:39

David

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 810

Re: Piwnica

Chłopiec pośpiesznie się umył, chcąc... zatrzeć wspomnienie ostatniej nocy. Ubrał na siebie jedynie satynowy, czarny szlafrok, który niedbale przewiązał w pasie, odkrywając drobny tors, a gdy chodził udo kusząco wystawało. Na szyi zapiął sobie obróżkę, którą miał ostatnio założoną, gdy poszedł z mężczyzną do klubu. Smyczy nie dopiął, trzymał ją jedynie w dłoni.
Wyszedł z łazienki, z delikatnym uśmiechem na twarzy spoglądając na klucze. Podszedł do nich, przekręcił, zamykając drzwi na zamek i odłożył na półkę, dając tym samym do zrozumienia, że nigdzie się nie wybiera.
Już po chwili odwrócił się o sto osiemdziesiąt stopni i ruszył w stronę salonu. Zakręcił smyczką taj jak przebrany za kota, zrobiłby to z ogonem i oparł się o framugę, wysuwając nogę tak, by nagie udo było widoczne.
- Już jestem.
Oświadczył krótko, kusząco się uśmiechając. Do erotycznego wyglądu dochodziło nieśmiałe, choć seksowne spojrzenie i zarumienione policzki... Siniaki wydawały się teraz niewidoczne.

Ostatnio edytowany przez David (2010-09-19 22:30:33)

Offline

 

#39 2010-09-19 22:35:24

Nigel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 725

Re: Piwnica

Mężczyzna obserwował każdy ruch chłopca, od momentu, kiedy drzwi się otworzyły. Niemal pożerał go wzrokiem. Uśmiechnął się, a w jego oczach zagościły wesołe ogniki, kiedy ten zamknął drzwi na klucz. Podniósł się, gdy anioł oparł się o framugę drzwi, podszedł do niego i zapiął na ogroży smycz, całując lekko miejsce tuż nad nią. Objął Davida w udach, podniósł, zaczął delikatnie całować drobną pierś, niosąc go w stronę sypialni.

Offline

 

#40 2010-09-19 22:38:08

David

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 810

Re: Piwnica

Z subtelnym uśmiechem i przeciągłym, niesamowicie kuszącym spojrzeniem spod rzęs, pozwolił mu się spokojnie zapiąć, odchylając lekko głowę, aby było mu łatwiej.
Gdy tylko został uniesionym, objął mężczyznę mocno, choć wiedział, że ten go nie upuści. Rozkoszny, koci pomruk umknął z jego ust, czując pieszczoty.

[zt oboje]

Offline

 

#41 2011-06-11 21:09:08

Toby McCain

Administrator

Zarejestrowany: 2010-07-29
Posty: 190
Wiek Postaci:: 17
Zawód Postaci:: Brak
Seme czy Uke:: Uke

Re: Piwnica

TEMAT ZAMKNIĘTY.

Zaczynamy na nowo ^^

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Legitimacy of TS2 Space Casa Boardwalk sala konferencyjna Ciechocinek fotobudka 360 kraków Varaa hotelleja ympäri maailmaa