#46 2010-09-18 11:54:10

David

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 810

Re: Salon

Słuchał go, choć nie chciał... Wiedział, że sobie zasłużył. Ale nie spodziewał się aż tak srogiej kary.
- Panie...
Powiedział cicho, już po chwili przerywając. Odwrócił swój wzrok, skupił go na drzwiach. Miał zostać dziwką... I wcale tego nie chciał. Ale czy teraz nie było to lepsze niż dotyk telepaty, który ostatniej nocy nie zawahał się przed niczym?
Przygryzł jedynie dolną wargę, czekając na gości. Tak bardzo żałował...

Offline

 

#47 2010-09-18 12:01:33

Nigel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 725

Re: Salon

Nie trzeba było czekać dugo. Już po chwili dało się słyszeć dzwonek do drzwi i znajome z klubu głosy. Nigek dostrzegł, że od tamtego spotkania, znajomi strasznie go irytują, wkurzają niemal wszystkim. Nie zamierzał jednak odpuszczać, czy tego okazywać. Chciał jedynie pozbyć się tej cholernej zazdrości. O nich, o pieprzonego ogrodnika, o osobę, do której anioł miałby uciec. On nie mógł być zazdrosny, bo i nie mógł nic czuć do chłopca.
Trzy osoby rozsiadły się na kanapie, spoglądając w stronę drzwi z piwnicy. Widząc, w jakim anioł jest stanie najwidoczniej porządnie się zdziwili, aczkolwiek nie wyglądało na to, żeby zamierzali mu cokolwiek odpuścić.

Offline

 

#48 2010-09-18 12:04:17

David

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 810

Re: Salon

Słysząc głosy, wzdrygnął się, odruchowo robiąc krok w głąb piwnicy, która teraz, chodź ciemna i wąska, wydawała mu się znacznie bezpieczniejsza niż cokolwiek innego. Spoglądał w głąb ciemności ze smutkiem i nostalgią... Chciał w niej zostać.
Niepewnym krokiem ruszył w stronę salonu.
- Dzień dobry...
Powiedział cicho, nieco zachrypniętym od krzyków głosem. Bolało go gardło, jednak starał się to ignorować... To i wszelaki inny ból, który czuł.
Nie spoglądał na nich... Skupił wzrok na ciemnowłosym, prosząc niemo aby odpuścił. Po chwili zwrócił spojrzenie ku podłodze.

Offline

 

#49 2010-09-18 12:09:49

Nigel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 725

Re: Salon

Jeden z facetów pociągnął chłopca za uda, wciągnął na swoje kolana, objął go za tyłek, silną dłonią złapał jego buzię. Uśmiechał się przy tym obleśnie.  Kiedy jednak jego ręce zacząły przesuwać się w stronę spodni, aby je rozpiąć, Nigel po prostu nie wytrzymał. Złapał anioła, przyciągnął do siebie.
Mężczyzna spojrzał na niego zdziwiony, złapał rękę fioletowookiego.
- Wynosić się.
Warknął czarnowłosy. W jego tonie można było dostrzec coś, jakby obrzydzenie, wściekłość. Nie chciał, żeby ktoś inny dotykał chłopca. Choć wiedział, że przecież sam ich tu ściągnął. Chciał dać małemu nauczkę, a sobie udowodnić, że jest dla niego nikim więcej, jak zwykłą dziwką.
Nie mógł. Po chwili goście opuścili dom.

Offline

 

#50 2010-09-18 12:12:59

David

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 810

Re: Salon

Gdy mężczyzna go dotykał, jasnowłosy starał się uciec, wyszarpać... Brzydził się ich i wiedział, że nie zniósłby obrzydzenia do samego siebie, gdyby tylko to wszystko zaszło dalej. Pisnął z bólu, gdy tylko Nigel przyciągnął go do siebie... Skulił się, gotów przyjąć jego wściekłość po raz kolejny.
Słysząc, że kazał mężczyznom wyjść, zdziwił się... i nie bardzo rozumiejąc siebie samego, wtulił się w jego tors, zamykając oczy. Teraz mógłby zostać odrzuconym, ponownie zamkniętym w piwnicy... Ważnym był fakt, że mężczyzna go obronił.

Offline

 

#51 2010-09-18 12:15:45

Nigel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 725

Re: Salon

Telepata przytulił go lekko, pogładził jego włosy. Nie umiał go teraz odepchnąć. Anioł był tak niezwykle delikatny, drobny, miał wrażenie, że skrzywdziłby go choćby tak lekkim dotykiem. Choć nie wiedział, skąd ta myśl. W końcu skrzywdził go już nie jeden raz. Pokręcił głową, objął delikatnie jego buzię.
Nie wiedział, co się z nim dzieje. Czy raczej po prostu nie chciał wiedzieć.

Offline

 

#52 2010-09-18 12:17:03

David

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 810

Re: Salon

Nadal ze strachem, ale teraz nieco mniejszym, spojrzał niepewnie na mężczyznę. Poznał już niektóre jego zachowania... Wiedział, że uśmiech przestał być dobry, a delikatność zazwyczaj zwiastuje prawdziwy ból. Teraz jednak... nic nie pasowało.
- Jak... masz na imię?
Zapytał niepewnie.

Offline

 

#53 2010-09-18 12:20:47

Nigel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 725

Re: Salon

Niebieskooki zerknął na anioła zdziwiony, siadł w fotelu, wciąż trzymając jego rękę, przyglądał jej się.
- Nigel.
Odpowiedział dopiero po chwili. Ponownie uniósł wzrok na blondyna. Nie wiedział, co robić, kiedy ten był obok z własnej woli, nie uciekał, nie prosił o nic, nie miał zaraz zostać zbity, czy zgwałcony. Po prostu był.

Offline

 

#54 2010-09-18 12:23:17

David

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 810

Re: Salon

- Nigel...
Powtórzył cicho w niemym zastanowieniu. W swoim życiu nigdy wcześniej nie spotkał Nigela. Uśmiechnął się blado, jedynie kącikami ust.
Przysiadł na podłodze, tak jak zawsze to robił, będąc wolnym. Oparł się bokiem o fotel, skupiając spojrzenie nieco przygaszonych oczy na ich dłoniach... Wiele by dał, aby zatrzymać tę chwilę. Było w niej tyle kojącego spokoju...

Offline

 

#55 2010-09-18 12:25:50

Nigel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 725

Re: Salon

Niebieskooki nie chciał go teraz na podłodze. Złapał go lekko i delikatnie uniósł, by posadzić na swoich kolanach. Objął go, uważając przy tym, by nie naruszyć bardziej poobijanych miejsc. Chwilami czuł do siebie wstręt, złość, za to, że tak go pobił. Pogładził delikatnie jego plecki, omijając zaczerwienienia.
- A ty?
Zapytał po chwili. Dopiero teraz się zorientował, że nie ma pojęcia, jak nazywa się chłopiec.

Offline

 

#56 2010-09-18 12:27:19

David

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 810

Re: Salon

Spiął się nieco, jednak nie ruszył się z jego kolan... Wierzył, że teraz będzie dobrze. Naprawdę chciał być przy mężczyźnie, ale nie mógł znieść tego wszystkiego, co ten robił. Gdyby choć trochę się to zmieniło... Najpewniej skakał by z radości.
- Jestem David...
Odpowiedział, uśmiechając się lekko.

Offline

 

#57 2010-09-18 12:29:55

Nigel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 725

Re: Salon

Mężczyzna pogładził jego buzię, przyglądając się delikatnemu uśmiechowi, jakby chciał go zapamiętać. Tak strasznie mu się podobał. Sam lekko się uśmiechnął, oparł go o siebie.
- Ładnie...
Stwierdził, dopiero po chwili się połapał, że się w ogóle odezwał. Ponownie pogładził jego drobną dłoń.

Offline

 

#58 2010-09-18 12:31:32

David

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 810

Re: Salon

Po chwili wręcz wtulił się w mężczyznę... W tym jednym geście było więcej tęsknoty niż czegokolwiek innego. Tęsknił za ciepłem, czułością, a teraz ją miał. Bez względu na to, jak wszystko miało się skończyć, chciał rozkoszować się tą jedną chwilą.
- Ja już nie ucieknę.
Obiecał cicho.

Offline

 

#59 2010-09-18 12:35:08

Nigel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 725

Re: Salon

Nigel odsunął go od siebie. Nie chciał obietnic, których blondyn zdecydowanie nie zamierzał spełnić. Bo to przecież oczywiste, że chce stamtąd uciec! Nie było osoby, która chciałaby mieszkać z kimś takim. Nie dobrowolnie.
- Już mi to kiedyś obiecywałeś, pamiętasz?
Syknął. Był zły.

Offline

 

#60 2010-09-18 12:37:46

David

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 810

Re: Salon

- Teraz nie obiecuję... Stwierdzam fakt.
Powiedział, spoglądając w jego oczy. Niepewnym ruchem dłoni, widząc jego złość, odgarnął ciemne włosy.
Chodź teraz znów wrócił strach spowodowany nagłą złością mężczyzny, Anioł nie zsunął się z jego kolan, choć mógł to zrobić. Tak samo jak teraz mógł próbować uciec. Za tę jedną chwilę ciepła, kojącej czułości był w stanie znieść wszystko, a mężczyźnie pokazywał to właśnie w tym momencie - został, chodź ciemnowłosy znów się rozgniewał.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
kopiowanie starych kaset weekend w wellness Ciechocinek BoĂŽte de vitesses Dacia