#61 2010-09-18 12:41:14

Nigel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 725

Re: Salon

Nigel pokręcił lekko głową, obserwował każdy ruch anioła. Tak delikatne, kojący, pełen spokoju. I ciepła. Przymknął oczy, z delikatnym uśmiechem ponownie go do siebie przygarnął, przytulił. Tak strasznie brakowało mu tego drobnego gestu w ostatnim czasie. Musnął lekko ustami jego czółko.
- Nie rozumiem cię.
Przyznał, kręcąc lekko głową.

Offline

 

#62 2010-09-18 12:44:39

David

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 810

Re: Salon

- Ja siebie też. I nie przeszkadza mi to...
Mruknął pod nosem, opierając się nie obitym policzkiem o jego ramię. Dotychczas było mu nieco zimno... Teraz, w ramionach mężczyzny czuł ciepło, za którym tak bardzo tęsknił.
Wiedział, że sam nie odważy się na jakikolwiek ruch, który mógłby sprowokować mężczyznę, zburzyć ten spokój. Ale miał ochotę z kimś porozmawiać... O czymkolwiek.
- Czym się zajmujesz?
Zapytał po chwili, nie ruszając się z miejsca. Jasne włosy przysłoniły delikatną twarz, więc odrzucił je aby móc patrzeć na ciemnowłosego.

Offline

 

#63 2010-09-18 12:47:05

Nigel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 725

Re: Salon

- Jestem nauczycielem. Wyżywam się na dzieciakach przy pomocy matematyki.
Odpowiedział z lekkim uśmiechem. Pogładził delikatnie jego włoski. Anioł był bardzo młody, nie trudno więc było mu się domyśleć, że zanim go porwał, chodził jeszcze do szkoły.
- Masz jakąś rodzinę?
Zainteresował się po chwili. Ktoś pewnie go teraz szuka...

Offline

 

#64 2010-09-18 12:49:59

David

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 810

Re: Salon

- Chodziłem na rozszerzoną.
Powiedział, nie do końca zdając sobie sprawę z tego, dlaczego. Po prostu wpadło mu do głowy i powiedział. Architektura miała w sobie niewiele z talentu artystycznego, raczej z fizyki i matematyki.
- Nie mam... W sumie... Nie pamiętam.
Przyznał niesamowicie tym zawstydzony. W końcu... przecież każdy miał kogoś, prawda? Kogokolwiek. Każdy poza Aniołem. Nikt jednak nigdy się o niego nie upominał.
- Nigdy nie zabiegali o to, aby mnie znaleźć, więc się nie przejmuj...
Dodał po chwili, zdając sobie sprawę z tego, skąd pytanie. Wydało mu się oczywiste.

Offline

 

#65 2010-09-18 12:54:11

Nigel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 725

Re: Salon

- W szkole, w której uczę ci, którzy postanawiają zostawać ze mną po lekcjach na lekcje z rozszerzenia uważani są za masochistów.
Odpowiedział z lekkim uśmiechem. Zawsze go to bawiło, bo przecież w szkole nigdy nie darzyło mu się podnieść ręki na ucznia. Co najwyżej wyśmiać, powiedzieć coś wrednego. Ale w końcu znaleźli się nawet tacy, którzy potrafili mu odpowiedzieć. Jeżeli nie stawali się przy tym chamscy, zyskiwali nawet trochę szacunku nauczyciela.
Zazwyczaj jednak uczniowie po prostu się go bali.
- Nie masz kompletnie nikogo? Żadnej rodziny?
Zdziwił się, objął lekko jego buzię, musnął delikatnie ustami zaczerwieniony policzek, przyglądając mu się.

Offline

 

#66 2010-09-18 12:56:06

David

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 810

Re: Salon

- Nauczyciele z matematyki przerażali zawsze.
Uśmiechnął się lekko, wyobrażając sobie jak wyglądają lekcje prowadzone przez mężczyznę. Z pewnością nie śmiałby pomyśleć, że wykorzystuje któregokolwiek z uczniów. Ale najpewniej jest niesamowicie wymagającym... Hm.
- Nie pamiętam.
Przyznał nieco zawstydzony, spoglądając na mężczyznę. Uśmiechnął się kącikami ust na pocałuenk.

Offline

 

#67 2010-09-18 12:59:19

Nigel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 725

Re: Salon

Na słowa chłopca odpowiedział jedynie lekkim uśmiechem. Rozczochrał trochę jego włosy.
Nie bardzo rozumiał, jak można nie pamiętać czegoś takiego. Czy miał amnezję, czy po prostu nigdy nikogo nie miał, a czasów dzieciecych po prostu zapomniał. Nie dopytywał jednak. Domyślał się, że to nie jest zbyt przyjemny dla anioła temat.
- Jesteś głodny?
Zapytał po chwili.

Offline

 

#68 2010-09-18 13:01:10

David

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 810

Re: Salon

Z początku spiął się nieco pod dotykiem, jednak już po chwili uśmiechnął się pogodnie wręcz. Słysząc wzmiankę o jedzeniu, skinął głową.
- Zjadłbym coś... Mogę sam przygotować.
Powiedział. Opcja przygotowania samemu zapewniała swobodę wyboru tego, co by zjadł.

Offline

 

#69 2010-09-18 13:02:53

Nigel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 725

Re: Salon

Nigel jedynie skinął głową z lekkim uśmiechem. Momentami, kiedy na niego patrzył, a kiedy chłopiec się uśmiechał, niemal zapominał o tym, jak bardzo jest pobity.
Wskazał mu, gdzie jest kuchnia. Nie zamierzał go pilnować. Nie odczuwał takiej potrzeby.

Offline

 

#70 2010-09-18 13:06:25

David

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 810

Re: Salon

Nadal chodził tylko w spodniach, ale teraz już mu to wogóle nie przeszkadzało. Udał się do kuchni nieco koślawym krokiem, teraz niesamowicie uważając aby niczego nie strącić. W kuchni zachowywał się podobnie - dbał niesamowicie o to, aby wszystko pozostało nie zepsute, a gdy skończył, posprzątał dokładnie.
Po chwili wrócił do salonu z dwoma talerzami i wielkimi omletami na nich.
- Zjesz ze mną..?
Zapytał cicho.

Offline

 

#71 2010-09-18 13:10:51

Nigel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 725

Re: Salon

Mężczyzna skinął lekko głową, spoglądająz z uśmiechem na omlety. Wyglądały apetycznie.
- Jasne... dziękuję.
Rzadko mu się zdarzało za coś podziękować.
Przyniósł marmoladę. Uwielbiał słodycze i nawet, jeśli nie jadał ich często, to zawsze w ogromnej ilości. Nie istniało dla niego takie określenie, jak 'zbyt słodkie'. Posmarował omleta, podsunął marmoladę aniołowi, by i ten mógł, jeśli chce.
Zabrał się niespiesznie za jedzenie.

Offline

 

#72 2010-09-18 13:18:08

David

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 810

Re: Salon

Nałożył sobie nieco marmolady na omleta i zaczął spokojnie jeść... Nie zjadł tego, co dostał w piwnicy, dlatego też był głodny. Usiadł po turecku na sąsiednim fotelu, spokojnie krojąc kolejne kawałki, zajadając się nimi z prawdziwym smakiem.

Offline

 

#73 2010-09-18 13:21:03

Nigel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 725

Re: Salon

Nigel przyglądał mu się z uśmiechem. Przyjemnie było patrzeć, jak ten zajada się wyraźnie zadowolony. Kiedy skończył, patrzył tak na niego jeszcze chwilę, po czym poszedł do kuchni, zrobił kawę z cynamonem sobie i aniołowi, przyniósł i wrócił do obserwowania każdego jego choćby najmniejszego ruchu.

Offline

 

#74 2010-09-18 13:31:18

David

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 810

Re: Salon

Czuł się trochę dziwnie, będąc tak uważnie śledzonym... Jednak był zbyt głodny, aby się tym przejmować. Gdy skończył jeść, poszedł do kuchni, gdzie porządnie po nich pozmywał i dopiero wtedy wrócił do pokoju. Usiadł na tym samym fotelu, podciągając naturalnym dla siebie ruchem kolana pod brodę... Bolało, ale tak było mu najwygodniej.
- Dziękuję.
Powiedział, przyjmując kawę.

Offline

 

#75 2010-09-18 13:38:11

Nigel

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 725

Re: Salon

Nigel jedynie skinął głową z lekkim uśmiechem. Odgarnął kosmyk blond włosów z jego buzi, chciał się jej przyjżeć. Taki podobał mu się o wiele bardziej - kiedy nie bał się aż tak.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
pojemniki https://sperli.pl/en/ Ciechocinek wellness weekend Boîtes de vitesses automatiques Alfa Romeo 世界中のホテルを予約