#106 2010-10-15 22:35:10

Toby McCain

Administrator

Zarejestrowany: 2010-07-29
Posty: 190
Wiek Postaci:: 17
Zawód Postaci:: Brak
Seme czy Uke:: Uke

Re: Sypialnia

- Miło, że rozumiesz.
Szepnął sarkastycznie, zastanawiając się przez chwilę. Czy u tamtego wampira byłoby lepiej? Był napalony, chciał go zgwałcić. Ale pewnie zostawiłby go po dniu. I tyle. Uniósł się lekko, przyglądając mu się.
- Nie wiem, czy byłoby lepiej. Nie znam go i nie warto gdybać. Liczy się tylko to, że kiedyś będzie lepiej.
Uśmiechnął się pod nosem. Bo będzie lepiej. Właśnie zasugerował, że kiedyś ucieknie.

Offline

 

#107 2010-10-15 22:54:03

Asmodeus

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-29
Posty: 100

Re: Sypialnia

Gdybać.. nie zamierzał nawet przejmować się tym co zasugerował chłopak. Jeśli Tobyemu uda się w przyszłości uciec, będzie to głównie zasługa Asmodeusa. Znak iż Wampir znudził się nim bądź dal ułaskawienie. Odsunął się od niego, w tym samym czasie podając mu jeść.
- Zjadaj.
Mruknął podnosząc się, odbierając przy tym ciepło. Podszedł do okna, odsłonił zasłonkę aby przyjrzeć się pogodzie. Było pochmurno.
- Szlak by to..- syknął pod nosem.

Offline

 

#108 2010-10-15 22:56:49

Toby McCain

Administrator

Zarejestrowany: 2010-07-29
Posty: 190
Wiek Postaci:: 17
Zawód Postaci:: Brak
Seme czy Uke:: Uke

Re: Sypialnia

Przyglądał mu się uważnie, zajadając słodyczami. Wcześniej nie miewał okazji jadać czegoś takiego, więc teraz wydawało mu się to jeszcze lepsze. Zmróżył lekko oczy, nie odrywając wzroku od Pana. Czyżby zrobił się nerwowy?
- Odszedł?
Postanowił zaryzykować posunięcie się dalej.
- Czy nie żyje?

Offline

 

#109 2010-10-15 23:20:29

Asmodeus

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-29
Posty: 100

Re: Sypialnia

Słysząc pytania spojrzał zaskoczony w okno. Ktoś chłopaku powiedział, to z pewnością niezaprzeczalne. Skąd niby wzięłyby się te pytania? Zamknął spokojnie oczy. Był nerwowy? Trochę, zaczęło go powoli wszystko denerwować. Zaczynając od pogody kończąc po niewygodnym temacie.
- Stąpasz po kruchym lodzie.

Offline

 

#110 2010-10-15 23:24:08

Toby McCain

Administrator

Zarejestrowany: 2010-07-29
Posty: 190
Wiek Postaci:: 17
Zawód Postaci:: Brak
Seme czy Uke:: Uke

Re: Sypialnia

Nie odpowiedział na jego słowa, odłożył jedzenie i wyszedł z łóżka, by po cichu stanąć za nim. Wpatrywał się w odbicie wampira w szybie w zamyśleniu. Musiał być ktoś, przez kogo taki się stał. Ktoś, kto pokazał mu, że miłość to niebezpieczeństwo, więc lepiej nikomu nie ufać.
- A więc mam rację, że ktoś taki był.
Powiedział cicho, przytulając się do jego pleców. Wiedział, że wiele ryzykuje, ale chciał wiedzieć. Ten wampir zaczynał mu pokazuwać ludzką twarz i nie chciał tego utracić.
- Odpowiedz mi.
Poprosił cicho, stając na pacach muskając ciepłym oddechem jego kark. Przymknął oczka.

Offline

 

#111 2010-10-16 21:23:55

Asmodeus

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-29
Posty: 100

Re: Sypialnia

Wpatrywał się w okno doszukując obrazu który mógłby go uwolnić od wspomnień i nieprzychylnych pytań. Kiedy poczuł za sobą Tobyego, zwrócił na niego spojrzenie kątem swych oczy. Chłopak nie powinien wstawać, ale Wampir w tym momencie nie myślał zbyt trzeźwo. Miał odpowiedzieć czy znów skłamać?
- A jeśli powiem że był. To niczego we mnie nie zmieni.- rzekł poważnym tonem.- Nie potrafiłem go ochronić. Zamordowano go na moich oczach.
Martwe serce poczuło jak coś się w nie wbija.

Offline

 

#112 2010-10-17 12:53:22

Toby McCain

Administrator

Zarejestrowany: 2010-07-29
Posty: 190
Wiek Postaci:: 17
Zawód Postaci:: Brak
Seme czy Uke:: Uke

Re: Sypialnia

Przyglądał mu się niepewnie, przysuwając bardziej, ciepły oddech opadał na łopatki mężczyzny. A więc był ktoś. I wampir został zraniony. Pogładził jego ramię niepewnie. Nie wiedział z początku, co mówić. Wiedział, że nie potrafi pocieszać, więc nawet nie zamierzał próbować.
- Nie umiałeś.
Potwierdził. Fakt, nie potrafił uratować ukochanej osoby. To musiało być bolesne.
- Ale to znaczy, że masz robić za zimnego sukinsyna? Tamto nie było twoją winą. Ale teraz rozwalasz sobie życie tylko i wyłącznie przez siebie.

Offline

 

#113 2010-10-17 14:00:50

Asmodeus

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-29
Posty: 100

Re: Sypialnia

Doskonale wiedział że to nie była jego wina, ale to nie znaczyło iż poczucie obowiązku chronienia swej straconej miłości zostało złamane. Był Wampirem, powinien wtedy być w stanie przewidzieć wszystkiemu, dopaść napastnika wcześniej niż dopadł Jego. Odwrócił się w stronę chłopaka i oparł swe silne dłonie na jego ramionach.
- Doświadczenie i upływ czasu zmienia nas, nic na to nie poradzimy.- mruknął.- Rozwalam swoje życie? Ja już dawno jestem martwy. Moje serce nie bije, nic nie czuje. Kiedy potrafiło choć przez chwilę okazać o sobie, że jest.

Offline

 

#114 2010-10-17 14:07:37

Toby McCain

Administrator

Zarejestrowany: 2010-07-29
Posty: 190
Wiek Postaci:: 17
Zawód Postaci:: Brak
Seme czy Uke:: Uke

Re: Sypialnia

- Kolejne kłamstwo.
Pokręcił głową, przyglądając mu się. O dziwo, nie bał się, że oberwie, kiedy został złapany. Stał pewnie, oparł dłonie na przedramionach wampira, milczał przez chwilę.
- Jesteś martwy na ciele, ale żyjesz. Możesz tego nie chcieć, ale tak jest.
Zaczął powoli, mrużąc oczy. Przysunął się trochę.
- Czujesz. Tęsknisz, żałujesz, odczuwasz satysfakcję, kiedy coś się udaje. Wyżywasz się. Niszczysz swoje życie jeszcze bardziej, niż ktoś to zrobił. I niszczysz moje. Może jesteś zły, że ktoś inny był szczęśliwy?
Przechylił głowę, zaciskając lekko dłonie. Wiedział, że to, co zrobi może być ryzykowne. Może wampira rozśmieszyć, jeśli się myli, lub po prostu wkurzyć. Zamknął oczy, stanął na palcach i pocałował jego usta.
- Nie powiesz mi, że nic nie czujesz.
Szepnął, spoglądając w jego oczy. Wiedział, że coś się działo i miał nadzieję, że miał rację. Może nie miłość. Ale może mu kogoś przypominał. Może zaczynał rozumieć. Może było mu głupio. Sam nie wiedział. Chciał sprawdzić.

Offline

 

#115 2010-10-17 14:57:18

Asmodeus

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-29
Posty: 100

Re: Sypialnia

Był zagubiony w swych myślach i zdecydowanie zaczął się denerwować powoli. Toby chyba nie wiedział iż w obce sprawy nie wolno się wtrącać. Wampir mógł stracić panowanie nad sobą, ale widok kroplówki trzymał go w spokoju. Poczuł pocałunek na ustach ale szybko obrócił twarz. Nigdy nie całował kogoś, już od dawna. Odepchnął delikatnie chłopaka i zdzielił go mroźnym spojrzeniem.
- Nie czuje niczego, rozumiesz?- warknął, a surowość pojawiła się na przystojnej twarzy Wampira.- Nie wtrącaj się w nie swoje sprawy, bo pożałujesz. Jeszcze nie wiesz na co mnie stać..

Offline

 

#116 2010-10-17 15:03:55

Toby McCain

Administrator

Zarejestrowany: 2010-07-29
Posty: 190
Wiek Postaci:: 17
Zawód Postaci:: Brak
Seme czy Uke:: Uke

Re: Sypialnia

- Wiem. Stać cię na zrujnowanie czegoś, co mogło być piękne. Stać cię na uśmiercenie cudzej wolności.
Odpowiedział, odwracając wzrok. Wiedział. Siadł na łóżku, bo poczuł się trochę słabo, ale złapał dłoń wampira. Miał szansę naprawić swoje życie, nie chciał tego tracić. Nie kochał wampira. To, co przeżył go tłumaczy, ale nie usprawiedliwia. Czuł do niego wstręt, odrazę, nie umiałby go pokochać nigdy. Ale wiedział, że jest w nim coś dobrego i, że może to wykorzystać. Tak, jak wampir wykorzystał go.
- Ale stać cię na uczucia. Przecież to widzę.
Dokończył najcieplejszym tonem, na jaki było go stać. Znowu się podniósł, przytulił do mężczyzny. Ucałował kącik jego ust.

Offline

 

#117 2010-10-17 15:15:04

Asmodeus

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-29
Posty: 100

Re: Sypialnia

Mężczyzna czuł się szczerze powiedziawszy jak dziecko, któremu tłumaczono jak powinien czuć, zachowywać się. Zmarszczył brwi starając się nie słuchać chłopaka, ale po prostu każde słowo ocierało się o bębenki uszne drapiąc, przenosząc nieprzyjemne uczucie na całe partie ciała. Wiedział doskonale, że posiada uczucia.. czuł wstręt sam do siebie, z chęcią obdarłby własne kości ze skóry i tkanek aby móc załagodzić sobie w cierpieniu.
Zadrżał gdy znów usta chłopca znalazły się na jego. Przyjemne ciepło nagle rozeszło się po jego ciele, jakby na krótki moment ból zniknął. Potrząsnął jednak głową i wyrwał rękę z jego uścisku, drobnej, delikatnej dłoni.
- Potrafię tylko niszczyć.. powinno się trzymać tego w czym jest się najlepszym. Nie rozumiesz tego wszystkiego?

Offline

 

#118 2010-10-17 15:32:56

Toby McCain

Administrator

Zarejestrowany: 2010-07-29
Posty: 190
Wiek Postaci:: 17
Zawód Postaci:: Brak
Seme czy Uke:: Uke

Re: Sypialnia

- Niszczenie sensem życia? To kompletnie bez sensu.
Odpowiedział. Odsunął się na chwilę, ale zaraz znowu złapał jego dłoń. Nie zamierzał odpuszczać. Zaczynała drażnić go ta gadanina, bo zaczynał rozumieć wampira. A on nie chciał go rozumieć. Asmodeus miał być zwykłym potworem. Który przestanie traktować go jak szmatę, jeśli się postara. I który może zwróci mu kiedyś wolność.
- Nie marudź już.
Spojrzał czule w jego oczy, zaplatając dłonie za jego karkiem.

Offline

 

#119 2010-10-17 21:27:11

Asmodeus

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-29
Posty: 100

Re: Sypialnia

Asmodeusowi nie zależało na tym, aby chłopak go choć w małym stopniu rozumiał. To było bez znaczenia, wcześniej, później jak i teraz. Bez znaczenia.. tak sobie wmawiał. Widząc upór Tobyego nie wiedział powoli co robić, jak ponownie okłamać. Spoglądał jedynie w jego małe paciorki milcząc. Wampirze serce wydało się być ściskane, znów to czuł.. jakby mówiło- tu jestem.
- Nie mam pojęcia do czego zmierzasz..- mruknął.- Mam sporo pracy.

Offline

 

#120 2010-10-18 17:57:14

Toby McCain

Administrator

Zarejestrowany: 2010-07-29
Posty: 190
Wiek Postaci:: 17
Zawód Postaci:: Brak
Seme czy Uke:: Uke

Re: Sypialnia

- Do tego właśnie, że nie chcę, żebyś szedł coś robić. Mieliśmy leżeć cały dzień.
Odpowiedział, nie odwracając wzroku, uśmiechając się delikatnie. Wampir jakby... zmiękł? Toby pogładził jego dłoń, opadając lekko na łóżko. Nie czuł się najlepiej, zupełnie, jak na kacu. Głowa go pobolewała, było niedobrze. Kaca miał tylko raz - chaos wokół był nieprzyjemny, wszystko było o wiele za blisko. Ale to teraz nie ważne. Miał szansę się uwolnić, wierzył w to. Trzeba tylko otworzyć wampira. On już się zmienia. Dać mu się wygadać. Rozkochać? Cokolwiek. Toby był w stanie zrobić wszystko, żeby się uwolnić. Wlazł pod kołdrę, czekając na niego.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
pojemnik na piasek i sól 250l sala konferencyjna Ciechocinek fotobudka 360 kraków