1. Imię i nazwisko; Kevin Connor
2. Wiek;120
3. Zawód;Kiedyś adwokat, później żołnierz [saper], ostatnio bibliotekarz.
4. Zakwaterowanie;Dzielnica Zmiennokształtnych
5. Rodzina, znajomi;Kevin nigdy nie miał z rodziną szczególnie bliskich stosunków. Rodzice byli zbyt pochłonięci polityką, którą oboje zawsze się pasjonowali, rodzeństwa nigdy nie miał. Ma za to masę znajomych i bliskich przyjaciół, gdyż jego osobowość przyciąga do niego ludzi.
6. Rasa;Zmiennokształtny. Anima
7. Opis wyglądu;Kevin jest przystojnym facetem, wyglądającym na około dwadzieścia sześć lat. Jest dość wysoki, do tego służba wojskowa i ogólna aktywność fizyczna przyprawiła go o bardzo ładnie umięśnioną sylwetkę. Spojrzenie jego zielonych oczu często zniewala nawet telepatów. Ma czarne, rzadko kiedy uczesane włosy, odrobinę przydługie. Jest właścicielem dość bladej twarzy, choć absolutnie nie upodabniającej go do wampira. Jego twarz jest dość wyrazista, pociągła. Ma mocne, charakterystyczne rysy.
8. Opis charakteru;Jest bardzo opanowany, choć niezbyt spokojny. Łatwo jest go rozzłościć, ale nie zdarzyło mu się reagować agresywnie. Zawsze potrafi się uspokoić, myśli logicznie w każdej sytuacji. Kiedy chce, potrafi zaatakować, dogryźć, zranić. Ale wyłącznie słownie. Takie już ma przekonania, że nigdy nie wdałby się w bójkę z bliską mu osobą. Innych owszem. Choć ceni ludzkie życie, w czasie służby, a i często później w trakcie wojny musiał być bezwzględny. Jest bardzo silny. A jednak nie w sposób, który by przerażał. Przy nim po prostu da się czuć na prawdę bezpiecznie. Dość przyjazny, zazwyczaj uśmiechnięty. Sporo przeszedł, a jednak wciąż uważa, że życia nie warto marnować na marudzenie. Takie nastawienie bardzo przyciąga do niego ludzi.
9. Krótka historia;Kevin wyprowadził się z domu rodzinnego w wieku 25 lat, czyli dosyć wcześnie, jak na przedstawicieli tej rasy. Natychmiast rozpoczął studia w kierunku prawa na odpowiednim wydziale, by później zatrudnić się w jednej z bardziej wziętych kancelarii. Po dwudziestu latach jednak znudziła go ta praca. Nie potrafił dłużej wysiedzieć, więc zaciągnął się do wojska. Po dość długim treningu, nauce do specjalizacji sapera przez długi czas służył, wpierw na emigracji, później wśród swoich. Z tego okresu pozostało mu bardzo wiele niezbyt przyjemnych wspomnień, te jednak nie dały rady go złamać. Nie jest patriotą, jak twierdzi 'wyleczyła go' z tego walka o ojczyznę. Wojna to dla niego nie walka o wolność, a zwykłe mordobicie. Odszedł, kiedy upadły wszystkie jego ideały. Jakiś rok temu. Nie przez upadek tych właśnie ideałów, a chęć chociaż chwilowego spokoju, poczucia ustatkowania.

Ostatnio edytowany przez Kevin Connor (2010-08-10 23:02:44)